Jaki początek nowego roku, taki cały styczeń. A od koniunktury w styczniu uzależnione jest całoroczne rynkowe powodzenie.
Między innymi z tego względu otwarcie roku z reguły przebiega pozytywnie i przy akompaniamencie „nowego rozdania”. Inwestorzy starają się inicjować nowe trendy i łaskawszym okiem spoglądać na spółki i branże wcześniej negatywnie doświadczone. Przykładowo w styczniu ubiegłego roku nieźle zaczęły sobie radzić spółki wydobywcze. Później ocieplenie ich wizerunku poszło w zapomnienie, ale jednak się pojawiło. Tym razem obraz rynku był nieco inny i tydzień otwierający rok był niemalże kopią podobnego fatalnego zachowania rynku z sierpnia minionego roku – mówi Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.